"Całkiem niedawno było odwrotnie". Tusk komentuje działania prokuratury
We wtorek rano Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z Prokuraturą Krajową przeprowadziła przeszukanie w domu byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. "Wybijali szyby i niszczyli dom. Wszystko pod jego nieobecność i leczenie w związku z nowotworem. Jego nieobecność była łatwa do ustalenia. Nie było nawet próby kontaktu – przecież umożliwiłby wejście, a telefon jest znany. To było jednak celowe. Gangsterskie działanie" – relacjonował w mediach społecznościowych europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki.
Funkcjonariusze ABW weszli również do mieszkań posłów: Marcina Romanowskiego, Dariusza Mateckiego oraz Michała Wosia. Akcja służb ma związek z działaniami prokuratury w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Politycy koalicji rządzącej twierdzą, że przy wydatkowaniu środków z Funduszu doszło do nieprawidłowości.
Wniosek o uchylenie immunitetów?
– Etap przeszukań zakończyliśmy, będziemy teraz analizować materiał. Całość materiału w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości będzie analizowana pod kątem uchylenia immunitetu politykom – przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak.
Jak podkreślił, materiał pozwolił na postawienie zarzutów pięciu osobom. – Dotyczą m.in. tego, że doprowadzono do wypłaty ponad 66 mln zł podmiotowi, który nie spełniał wymogów ani formalnych, ani merytorycznych – wskazał rzecznik prokuratury. – Jest to czterech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości, z Departamentu Funduszu Sprawiedliwości i jeden przedstawiciel beneficjenta Fundacji Profeto – poinformował Nowak.
"Całkiem niedawno było odwrotnie"
Premier Donald Tusk odniósł się do ostatnich działań organów ścigania. "Chodzi o to, żeby prokuratura zajmowała się nieuczciwymi politykami. Całkiem niedawno było odwrotnie" – napisał w środę wieczorem na platformie X szef rządu.